BADANIE KRWI
Przeglądowe badanie krwi wykonane u zdrowych klinicznie pacjentów ma bardzo duże znaczenie. Pacjent klinicznie zdrowy, to taki, który nie budzi żadnych zastrzeżeń swoich Opiekunów, ma normalny apetyt, zachowuje się w typowy dla siebie sposób.
Duża część chorób zachowuje się jak przyczajony tygrys, nie dając żadnych sygnałów, że w organizmie naszego przyjaciela zaczyna się źle dziać. Wykonanie przez nas badań przeglądowych krwi, pozwala odpędzić tygrysa zanim wyciągnie pazury i zada rany. Im więcej damy mu czasu, tym głębsze te rany będą i trudniejsze do gojenia, a czasem nieuleczalne.

Przykład 1:
MELA, kotka europejska, 7 lat.
Przyniesiona do przychodni, ponieważ od 3 dni odmówiła przyjmowania pokarmu. Po rozmowie z Opiekunką okazało się, że Mela jadła coraz mniej od 3 miesięcy. Piła sporo wody.
Była wychudzona, miała matową sierść, widać było, że nie utrzymuje higieny, mimo iż wcześniej była czyściochem. Bardzo brzydki zapach wydobywał się z pyszczka.
Badania krwi ujawniły chorobę nerek, które nie były w stanie oczyszczać krwi z produktów dla organizmu szkodliwych takich jak mocznik. Jego wysoki poziom we krwi działał drażniąco na błonę śluzową przewodu pokarmowego- od jamy po żołądek- powodując jego zapalenie. Zwierzę odczuwało mdłości, pieczenie na kształt naszej zgagi. Skutecznie taki stan zniechęcał kota do jedzenia.
Zwierzak wymagał wielodniowego leczenia szpitalnego, intensywnej płynoterapii przez wiele godzin dziennie. Udało się poprawić jego stan, ale nerki już nigdy nie wrócą do pełnej sprawności i niestety znacznie skrócą kocie życie. Taki pacjent wymaga regularnych wizyt i przewlekłego leczenia, które na koniec i tak jedynie poprawi kotu komfort życia, ale nie wyleczy.

Przykład 2:
RUBIN, kot europejski, 7 lat.
Przyprowadzany regularnie na przeglądowe badania krwi. Wyniki podstawowych badań wyszły prawidłowe, również parametry nerkowe -mocznik i kreatynina. Jednak marker wczesnej wykrywalności schorzeń nerek SDMA był podniesiony, co dało nam sygnał, że trzeba szukać przyczyny takiego stanu. Okazało się, że kot przechodził jeszcze bez objawów infekcję dróg moczowych. Zaordynowane leczenie pozwoliło przywrócić pełną sprawność układu moczowego i nie pozwolić się rozwinąć niewydolności nerek.
PAMIĘTAJ: ŚWIADOMY I TROSKLIWY OPIEKUN PRZYPROWADZA SWOJEGO PUPILA NA PROFILAKTYCZNE BADANIE KRWI RAZ DO ROKU.