„LEPIEJ ZAPOBIEGAĆ NIŻ LECZYĆ”, CZYLI
DLACZEGO WARTO ROBIĆ BADANIA PROFILAKTYCZNE
USG JAMY BRZUSZNEJ
Badanie to jest badaniem bezbolesnym, nieinwazyjnym, ale niesamowicie ważnym. To sposób by „ zajrzeć” do wnętrza naszego pupila, obejrzeć narządy wewnętrzne, ocenić ich stan. U zwierząt, które są klinicznie zdrowe nierzadko rozwijają się procesy, które zaskakują właścicieli. Przykładem takiego schorzenia jest nowotwór śledziony. To cichy zabójca, bo nie daje absolutnie żadnych objawów, dopóki nie pęknie doprowadzając do krwotoku wewnętrznego, lub dopóki nie urośnie do absurdalnych rozmiarów i uniemożliwi normalne funkcjonowanie.
Przykład 1:
ROKO, pies, amastaff, 10 lat.
Trafił do naszej przychodni, ponieważ nie trzyma moczu. Pies miał bardzo duży brzuch, ale ponieważ zawsze był „ pulchny”, Opiekunowie nie powiązali tego faktu z chorobą.
Po badaniu ultrasonograficznym okazało się, że pies ma w brzuchu guz, który wypełniał całą jamę brzuszną. W związku z tym, pęcherz moczowy nie miał możliwości wypełnić się moczem, bo nie było na to w brzuchu miejsca. Po zabiegu właścicielom zaprezentowano guz ważący 7 kg!!
Przykład 2:
FIONA, mieszaniec, 5 lat.
Nagle zasłabła. Poprzedniego dnia była aktywna, jadła, bawiła się. W ciągu chwili pies zrobiła się otępiała, smutna, nie chciała chodzić, zaczęła ciężko oddychać. Po przyjeździe do przychodni okazało się, że pies ma blade błony śluzowe, co wzbudziło podejrzenie krwotoku. Po wykonaniu badania USG okazało się, że pies ma aktywny krwotok do jamy brzusznej. Wymagał natychmiastowej interwencji chirurgicznej, usunięcia śledziony i transfuzji krwi. Mimo braku przerzutów do płuc w dniu zabiegu, miesiąc później okazało się, że pojawiły się one w wątrobie. Ma to związek z tym, że guz był złośliwy, a dodatkowo fakt, że uległ pęknięciu doprowadził do rozplemu komórek nowotworowych.
Przykład 3:
BOLEK, pies, jamnik 11 lat.
Trafił do przychodni z powodu problemów z zębami. Ustalono z Opiekunami, że należy zęby oczyścić, część usunąć. W związku z planowanym zabiegiem wykonano badania krwi, by zakwalifikować psa do znieczulenia. Zaproponowano również przeglądowe badanie ultrasonograficzne jamy brzusznej, na co właściciele chętnie się zgodzili. Badanie nie wykazało patologii, poza okrągłą zmianą na śledzionie, mającą tylko 1 cm średnicy. Po rozmowie z Opiekunami podjęto wspólnie decyzję o biopsji narządu- ocena komórek pobranych za jej pomocą wykazała iw nich cechy złośliwości. Zdecydowano o usunięciu śledziony oraz odłożeniu w czasie zabiegu dotyczącego zębów.
Usuniętą śledzionę przekazano do badania histopatologicznego. Niewielka pozornie zmiana okazała się naczyniakomięsakiem. To złośliwy nowotwór dający przerzuty do innych narządów takich jak płuca, wątroba czy serce. Przypadkowe wykrycie i szybkie usunięcie zmiany dały taki efekt, że pies ma dziś 16 lat i jest wciąż w dobrej kondycji.
PAMIĘTAJ: ŚWIADOMY I TROSKLIWY OPIEKUN PRZYPROWADZA SWOJEGO PUPILA NA PROFILAKTYCZNE USG RAZ DO ROKU.